Dr Koala - napój relaksacyjny - zupełnie naturalny?



Witam!
Dzisiaj piękna pogoda od samego rana. Jest bardzo słonecznie, niebo bezchmurne i oby tak było jak najdłużej, ale w takie upalnie dni musimy pamiętać o odpowiednim nawadnianiu organizmu. Nie tylko woda może nam do tego posłużyć, ale np. napój relaksacyjny Koala.

W ostatnim czasie razem z mężem testowaliśmy ten napój, który skradł mojego małżonka serce, ale niekoniecznie moje, a dlaczego? Czytajcie dalej...


Co to jest napój Dr.Koala?

To napój relaksujący zalecany w sytuacjach wzmożonej aktywności
intelektualnej, emocjonalnej i fizycznej.


Dedykowany osobom szczególnie narażonym na stres.

Koi i uspokaja nie powodując senności.
Wspomaga koncentrację. 

Stymuluje pamięć




////// Wyselekcjonowane, naturalne ekstrakty z rumianku, passiflory, pokrzywy, lipy, eukaliptusa i melisy, znane w wiedzy ludowej jak i zielarskiej z pozytywnego i leczniczego wpływania na stany psychiczne i fizyczne organizmu w połączeniu z naturalnym sokiem mają oddziaływać na samopoczucie jak i nadawać niepowtarzalny smak. Odpowiadają również między innymi za zwalczanie stresu, wspomaganie koncentracji, ożywienie pamięci, redukcję napięcia nerwowego, unormowanie ciśnienia krwi, poprawę metabolizmu. Braki magnezu w organizmie będące konsekwencją wysiłku fizycznego, spożywania kofeiny i produktów kofeino podobnych lub powstałych na bazie kofeiny uzupełnia zastosowany w Dr Koala cytrynian magnezu stanowiący jego naturalne źródło. 


Dr Koala jest w 100% naturalny oraz nisko kaloryczny, jest więc jednocześnie naturalnym napojem dietetycznym, a zawarte w nim śladowe ilości węglowodanów są doskonale przyswajalne.

Dr Koala zgodnie z filozofią firmy jest napojem niegazowanym, pozbawionym konserwantów, sztucznych barwników i wspomagaczy smaku, swoje właściwości i walory smakowe osiąga w oparciu o bogactwo i mądrość przyrody.


Dr Koala stanowi doskonałą alternatywę dla dostępnych na rynku napojów będąc produktem, który dzięki swoim właściwościom i składnikom można spożywać zawsze i wszędzie bez obaw przedawkowania, ponad to doskonale komponuje się z innymi napojami niekoniecznie pokrewnych segmentów.


Dr Koala to wyjątkowy towarzysz relaksu dbający o kondycję ciała i umysłu, wspomagający walkę z otępieniem i sennością. //////




Składniki
Woda, glukoza, sok cytrynowy z koncentratu (2,1%), fruktoza, ekstrakty roślinne z rumianku, passiflory, pokrzywy, lipy, eukaliptusa, melisy; regulator kwasowości: kwas cytrynowy, naturalny aromat, barwnik: luteina, cytrynian magnezu (źródło magnezu); substancja słodząca: stewia.

Cena / Dostępność
Za jedną puszkę zapłacimy coś w granicach 4 zł. W zależności od punktu sprzedaży.
Na stronie Koala, możemy zakupić całą zgrzewkę czyli 24 sztuki za 120 zł.



Zacznę może od ogólnej charakterystyki tego napoju. Mamy go umieszczonego w zwykłej aluminiowej puszcze. Taka zwykła puszka w biało zielonej kolorystyce. Wizualnie ładnie i zachęcająco się prezentuje. Napój jest w pomarańczowym odcieniu. Nie jest gazowany.

Moim zdaniem w smaku jest mega słodki, troszkę mdły i taki nijaki. Nie lubię takich smaków. Nawet jak są to naturalne soki.  Po prostu nie moje kubki smakowe. Otrzymaliśmy całą zgrzewkę, abyśmy na spokojnie mogli przetestować te napoje. Ja może wypiłam dwie sztuki, ale i tak opornie mi to szło, ale za to mój małżonek bardzo polubił Koalę. Resztę oczywiście wypił sam. Mój mąż twierdzi, że najlepiej smakuje mocno schłodzone. Czasami brał sobie do pracy te napoje. Marek mówi, że jemu bardzo smakuje i do tego ma niezły skład, bez żadnej chemii i że woli napić się takiego napoju, niż jakiegoś bezwartościowego energetyka. Także mi nie smakowało, ale Markowi bardzo. Jestem pewna, że ten napój znajdzie innych swoich zwolenników. Ciekawa jestem co Wy sądzicie o takich naturalnych napojach i czy warto waszym zdaniem tyle wydać za puszkę?


Pozdrawiam :)


3 komentarze:

  1. Jeszcze nie próbowałam :) Pierwszy raz widzę tę puszeczkę :) Jeśli miałby pomóc na senność, która mi towarzyszy każdego dnia to chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie to jestem ciekawa jego smaczku ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie piłam, ale jak patrzę na skład to musi być słodki, kilka rodzajów "cukru" w składzie, stąd ta słodycz, a stewia na ostatnim miejscu czyli jej najmniej. Jednak nie dla mnie. Wolę wodę z dodatkiem cytrusów i mięty ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi anonimie bardzo proszę podpisz się jeśli chcesz się wypowiedzieć.
Dziękuję za komentarze :)

Copyright © Mała kuchareczka