Tiramisu czyli typowo włoski deser, który składa się głównie z warstwy biszkoptów nasączonej kawą, na którą nakłada się warstwę kremu z sera mascarpone, żółtek jaj kurzych i cukru. Całość posypujemy dużą ilością startej czekolady. Niektóre wersje zawierają likier amaretto lub Włoskie wino Marsala. W Rzymie spotkałam się z wersjami z owocami czy nawet typowo truskawkowym tiramisu, ale do mnie najbardziej jednak przemawia wersja z amaretto.

Tak naprawdę istnieje kilka wersji tego deseru. Każdy rejon Włoch ma swoją wersję. Deser został wymyślony  w latach 60  XX wieku.

Będąc niedawno we Włoszech dokładniej w Rzymie nie  mogłam nie spróbować tiramisu. Kupiliśmy go w sieciówce w POMPI, był cudowny. Deliaktny, kremowy. Jeszcze wcześniej jedliśmy typowe tiramisu w kameralnej knajpce, gdzie prowadziła ją typowa starsza Włoszka i tam ten deser był równie bardzo smaczny co w tej kawiarni. Także, gdzie się do Włoch nie udasz i tak będzie smacznie. Ponieważ składniki są wysokiej jakości we Włoszech.

Wracając do Polski mój mąż sfazował się na punkcie tego deseru i my razem z nim. Bardzo często go robimy i dzieciaki za nim wprost przepadają. Dlatego postanowiłam się z wami podzielić przepisem na ten deser.  Jest on bardzo prosty i szybki w wykonaniu, a jak smakuje? GENIALNIE!

Składniki 

2 białka
2 żółtka
4 łyżki cukru
1 małe opakowanie serka mascarpone ( kupiłam w biedronce i jest dobry )
6 łyżek likieru amaretto
240 ml mocnej kawy
200 g biszkoptów ( najlepsze te podłużne )
Kakao do posypania

Przygotowanie

Ubijamy na sztywno białka i dodajemy cukier ( 2 łyżki ). Masa musi być puszysta. W innej misce ucieramy żółtka i dodajemy kolejne 2 łyżki cukru. Ucieramy ok 5 minut na wysokich obrotach.  Następnie do żółtek dodajemy serek mascarpone i likier. Całość delikatnie mieszamy i dodajemy jeszcze  białka. Krem foliujemy, aby nie przeszedł zapachami z lodówki i wstawiamy na ok. 1 godzinę do lodówki, aby stężał. 

Aby wykonać dalszą część deseru przygotuj sobie naczynie lub jakiejś pucharki czy szklanki. Moczymy biszkopty w kawie i układany w naczyniu na dnie, następnie na biszkopty nakładamy warstwę kremu, a potem jeszcze warstwę nasączonych w kawie biszkoptów, następnie kremu i posypujemy kakao. Ofoliowane desery wstawiamy do lodówki, aby smaki się połączyły. Deser najlepiej smakuje schłodzony po ok 4-5 godzin. 

Jestem bardzo ciekawa czy znacie i lubicie ten wspaniały deser? Na wasze opinie i komentarze czekam jak zwykle z wielką niecierpliwością. 

Smacznego!